wielkopostnych tradycji. Do tych najbardziej zapomnianych można zaliczyć wypędzanie Judasza, procesje konne oraz palenie żuru. Dzisiaj wiele z tych obyczajów już nie jest praktykowanych, ale są wsie, gdzie wciąż odgrywają one bardzo ważne znaczenie.
W wielu miejscach na Śląsku odbywają się jeszcze między innymi wielkanocne procesje konne, które mają wieloletnią tradycję.
Procesje konne to jeden z najstarszych zwyczajów wielkopostnych praktykowanych na Śląsku. Takie procesje odbywają się między innymi w Sudole, Bieńkowicach oraz w Pietrowicach Wielkich. Tradycja ta na ogół łączona jest z modlitwami wiernych o dobre urodzaje. Na czele procesji zazwyczaj jechali trzej młodzi mężczyźni, którzy zgodnie z tradycją musieli być kawalerami. Cały obrzęd trwa zazwyczaj przez około cztery godziny.
Wiele tradycji wielkopostnych na Śląsku związanych jest z obchodami Wielkiego Tygodnia. Według ludowych zwyczajów każdy dzień miał swoje odrębne znaczenie. Wielka Środa była traktowana jako pierwszy dzień Wielkiego Tygodnia. W dniu tym odbywało się między innymi wypędzanie Judasza oraz palenie żuru.
Również Wielki Czwartek był dniem, z którym wiązało się wiele różnych przesądów. W tym dniu uprawiono tak zwaną białą magię, która dzisiaj jest już właściwie całkowicie zapomniana. W tym dniu nie należało zmieniać pościeli, gdyż w domu mogłyby pojawić się pchły.
Dniem najbardziej bogatym w śląskie obrzędy wielkopostne był jednak Wielki Piątek. W tym dniu wiele tradycji wiązało się z liturgią Kościoła Katolickiego. Powszechnie znanym zwyczajem było chociażby obmywanie rąk w stawie lub rzece. Woda miała działanie oczyszczające oraz uzdrawiające. W tym dniu dodatkowo nie można było niczego sprzedawać, gdyż majątek mógłby się po prostu zmarnować.
Znanym wielkopiątkowym obyczajem na Śląsku było także stawianie pogodowych horoskopów. Ulewny deszcz lub burza oznaczały urodzaj. Dobre plony zwiastowała również poranna rosa na drzewach lub szybach. Wycie psów z kolei było odczytywane jako zapowiedź bogatych rojów pszczelich.
Tradycyjnym obrzędem Wielkiej Soboty było święcenie ognia, które jest znanym zwyczajem właściwie w całej Polsce. W tym dniu błogosławiona jest także woda, którą następnie wykorzystuje się do święcenia śląskich domów. Woda zgodnie z ludową tradycją ma moc wypędzania zła.